wtorek, 14 października 2014

Rozdział 21

Tydzień później

Perrie
Miną już tydzień odkąd Zayn miał wypadek,w ciągu tego tygodnia przespałam może z 10 godzin.Kiedy tylko zasnęłam śnił mi się jego wypadek, i jak krzyczał,, że to moja wina wtedy zawsze się budziłam cała spocona.Było rano w szpitalu byłam ja Niall,Jes i Trish. Waliyha śpi u mnie od tygodnia,dziś też,i jeszcze nie przyszła.Stan Zayna poprawił się, ale tylko na tyle że z buzi wyciągnęli mu rurkę która pomagała mu oddychać,niestety dalej się nie obudził.

-Perrie? Ja Niall i Trish idziemy coś zjeść do bufetu,idziesz z nami?-zapytała Jes.
-Nie nie jestem głodna pójdę później.
-Ok jak chcesz.

Było okropnie cicho może dlatego że była dopiero 6 rano?

-Jeżeli pani chce to może do niego wejść -usłyszałam lekarza.
-Ymm...dobrze.

Już od tygodnia szykuje się do tego żeby do niego wejść ale nie miałam odwagi, a do tego jeszcze te sny.Raz kozia śmierć pomyślałam i weszłam do sali.Usadowiłam się na krześle,chwyciłam go za rękę i się rozpłakałam niemam pojęcia dlaczego.Może to głupie,ale zaczęłam z nim rozmawiać.

-Cześć Zayn, przepraszam że wcześniej nie przyszłam, ale nie miałam odwagi.Wiem,że to moja wina to wszystko przeze mnie nie powinnam była cię wtedy wypuszczać,chcę ci to wytłumaczyć to nie tak że cię wykorzystałam ja myślałam że ty to zrobiłeś specjalnie,że...że, a z resztą nie wiem co już myślałam jestem idiotką taką straszną idiotką...ja....Zayn...nie możesz nas zostawić mamy, Waliyhi, Nialla, Jes i przede wszystkim mnie...Zayn... kocham Cię, kocham Cie jak jasna cholera!
-Też Cię kocham-nagle usłyszałam głos Zayna
-O Boże Zayn czy ty??? Nie ja chyba powinnam się przespać mam halucynacje.
-To nie żadne halucynacje-powiedział i się uśmiechną.Boże jak mi brakowało tego uśmiechu.
-Ja...ja pójdę po lekarza zaczekaj.
-Taa nigdzie się nie wybieram-powiedział i znów się uśmiechną,ale szybko uśmiech zmienił sie w grymas bólu.
-Nawet w szpitalu poczucie humoru cię nie opuszcza.

Pobiegłam szybko po lekarza,który zaraz poszedł do Zayna.

-Pezz co tu się dzieje?-usłyszałam Nialla.
-Ja..ja poszłam do niego i...i zaczęłam z nim rozmawiać i...i obudził się.-powiedziałam i uśmiechnęłam sie jak najszeżej potrafiłam.

 Notka: Hejj hejj :D trochę krótki ale nie miałam weny :/ Ale Zayn się obudził :D

KOMENTARZ=MOTYWACJA ;)

6 komentarzy:

  1. Wooooo jeeee obudził się i je wyznali sb miłość i jeee i eeeej czemu taki krótki -_- next . Czekam .

    OdpowiedzUsuń
  2. obudził się !!! jest :)
    to było słodkie jak wyznali sobie miłość <3
    ale zgadzam się z Zayn Love czemu taki krótki ?!
    mam nadzieję, że next będzie dłuższy kochana *.*

    OdpowiedzUsuń
  3. Cóż, ja Ci mogę napisać XD Nie no będę szczera. ;) Nie powalił mnie ten rozdział. Jakoś wydała mi się strasznie szybka akcja z tym przebudzenie się, wyznaniem miłości...Jestem dziwna zapewne, ale lubię pisać, to co myślę. Ogólnie nie jest najgorzej i na pewno jakbyś dodawała więcej opisów, rozdziały wychodziłyby Ci dłuższe i moim zdaniem ciekawsze. ;) Przepraszam jeśli napisałam coś nie tak, ale nie umiem kłamać, nawet gdy komentuję...Może moje zdanie pomoże Ci jakoś, lecz pamiętaj, to tylko ja tak uważam. :D
    Kochanie pisz dalej i weny Ci życzę. :* <3

    oneshots-dree.blogpot.com

    /Dree.

    OdpowiedzUsuń
  4. oneshots-dree.blogspot.com - A jeszcze chciałabym Cię prosić o informowanie mnie o nowych rozdziałach na moim blogu. :3 Oczywiście jeśli to możliwe. ;)

    /Dree.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne :)) dzięki za opinie na pewno postaram się poprawić :))

      Usuń
  5. Perełka !!
    Zapraszam tutaj -->http://hopelessdreamalmostlover.blogspot.com/2015/07/byes.html
    Ściskam i czekam na 22

    OdpowiedzUsuń